Forum KUFLANDI

unforgiven

no gorzej z Arsenalem niestety ale mam nadzieje ze dadza rade, wciaz mam nadzieje ze bede na Emirates ale tutaj nic dalej nie wiadomo a nie chce placic kilkaset funtow konikowi przed stadionem...

unforgiven

no i tak jak napisalem sie stalo chociaz w 92 minucie to nie bylo jeszcze takie pewne, futbol zwyciezyl i to mnie cieszy, lubie Hiddinka ale wszystkie druzyny prowadzone przez niego graly piekna pilke, jak widac cioty z Chelsea juz tak musza, tylko udawac, wywracac sie i sciemniac, niech ten dobry trener odejdzie stamtad szybko bo nie warto w tym gownie siedziec

zizu

skurwysyny z Drogbą na czele z ciulem w dupie. Co do Barcy to nie wiem co oni se myśleli,co oni do bramy chcieli wejść? Wystarczyło,że messi dostał piłę na polu karnym i od razu brama z tego!!!

Kali

no i k***a 2 ręki w polu karnym do chuja walca.

unforgiven

tez mam dwie rece, to chyba normalne co??

zizu

ja pierdole ale kali byłeś wczoraj najebany,takiego cie jeszcze nie widziałem. Normalni ludzi nie rozpoznawałes:P Jezyk

unforgiven

czyzby widzial smoki czajace sie za zakretem??

Jazz

kedy jest final LM??

unforgiven

27 maja

Jazz

i tak byc musialo!!!!!! bravo

unforgiven

wygral zespol lepszy, roznica miedzy Messim a Ronaldo jest taka ze Messi gra dla druzyny a Ronaldo pod siebie, skromny argentynski chlopak pokazal pozerowi miejsce w szeregu, juz po 10 minutach kiedy Ronaldo mial 5 strzalow na koncie wiedzialem jak sie to skonczy, dobrze ze jeszcze nie pozowal do zdjecia przy strzale.... tyle w temacie

oczywiscie kibicowalem Barcelonie dodam na marginesie

zizu

Coś wspaniałego.Barca grała w dziada z angolami.Chyba w dobrą stronę idzie piłka nożna skoro topory były bez szans.
Glory Glory-pozdro sperma

Nietoperz

świętej pamięci manchester nie istniał pizdaldo dawał dupy niczem Paris Hilton atomowa pchła pierdolnął z dyni bramę pomiędzy dwoma 30 cm wiekszymi od siebie stoperami szacunek trzeba mieć jaja wygrała piłka aleluja polot i finezja

unforgiven

jeszcze na kacu czy juz na bombie ?? Wesoly

zizu

jeszcze na kacu